Łukasz Malinowski
– To potencjalnie olbrzymi i lukratywny rynek. Przecież mówimy tu o setkach, ba tysiącach odwiertów, które trzeba wykonać w całym kraju zarówno na etapie badań, jak i potem eksploatacji złóż – podkreśla Jacek Neska, prezes Lotos Oil. – A nasza spółka dysponuje sprawdzoną technologią wytwarzania doskonałej jakości smarów.
– Analizujemy wszystkie możliwe zastosowania, staramy się też przewidzieć potrzeby i wymagania, jakie pojawią się przy wierceniach gazu łupkowego. Uważam, że nie ma takich wyzwań technologicznych, z którymi nie moglibyśmy sobie poradzić. Jesteśmy też w stałym kontakcie z przedstawicielami firm prowadzących wiercenia – podkreśla Rafał Mirek, koordynator w Biurze Rozwoju i Serwisu Olejowego Lotos Oil.